Czy warto iść za głosem serca? Zanim odpowiem na to pytanie pozwól, że przytoczę Ci pokrótce legendę o Orle, który myślał, że jest Kogutem.
Legenda
Było sobie orle jajko, które niewiadomo jak, znalazło się w kurniku. Kwoka wychowała młodego Orła najlepiej jak potrafiła. Wychowała go jako jednego ze stada innych kurcząt. Traktowany jak zwykły kogut i tak też się czuł przez całe swoje dotychczasowe życie. Do pewnego momentu…
Owego dnia zobaczył na niebie szybującego orła, który rozpościerał swoje wielkie skrzydła i wzbijał się wysoko w chmury. Serce szybciej mu zabiło i sam zapragnął lecieć. Poczuł tak ogromną chęć, aby wzbić się w to błękitne niebo i poczuć tą wolność.
Matka Kwoka zobaczyła w jego oku ten niezwykły błysk. Wyjaśniła mu jednak, że jego życie jest tu, na ziemi. Nie szybując beztrosko po niebie w obłokach, ale stąpając twardo po ziemi. Jego obowiązki to, opieka nad innymi i właśnie to jest najważniejsze. Nie głowa w chmurach.
Jak myślisz, co zrobił Orzeł?
Tutaj masz możliwość wyboru zakończenia. W oryginalnej legendzie, nie.
Co Twoim zdaniem zrobił orzeł?
- Do końca życia żył w przeświadczeniu, że nigdy już nie poleci. Ale każdego dnia sumiennie opiekował się swoimi braćmi napodwórku.
- Posłuchał swojego serca i wzbił się wysoko do nieba, gdzie odnalazł swoją prawdziwą naturę.
Wybór zakończenia bajki, należy do Ciebie
Zanim jednak wybierzesz zakończenie, zastanów się jak Ty postępujesz w swoim życiu? Łatwo jest radzić komuś innemu, ale jak doradzasz samej sobie? Idziesz za głosem serca, czy raczej stąpasz twardo po ziemi? Gdybyś to Ty była tym orłem, co byłoby ważniejsze? Poczucie obowiązku, czy głos Twojego serca?
Epilog
Myślę, że komentarza nie trzeba w tym przypadku. Na mnie ta legenda wywarła duże wrażenie. A na Tobie?
Jeżeli się z tym zgadzasz, proszę zostaw komentarz i udostępnij wpis, aby mógł z niego skorzystać ktoś inny. Ktoś, kto może akurat dzisiaj potrzebuje takich słów. Dziękuję 🙂
Całą legendę możesz przeczytać tutaj.