Na pewno dobrze wiesz po sobie, że kiedy mija kolejny rok wszyscy albo prawie wszyscy robią postanowienia na Nowy Rok. Najczęściej są to postanowienia, które nigdy są niezrealizowane. Ale o tym będzie inny wpis.
Dzisiaj chcę zachęcić Ciebie żebyś zrobiła podsumowanie mijającego roku. Zwróć uwagę, że najczęściej nie skupiamy się na tym, co mija. Ale na tym, co będzie. A szkoda, bo warto w tym przypadku spojrzeć wstecz, aby dostrzec ile dobrych rzeczy Cię spotkało. Albo, co można poprawić lub zmienić.
Moja lista dobrych rzeczy, jakie spotkały mnie w 2018
Podróże
W tym roku było ich zdecydowanie więcej niż w roku ubiegłym. I nie pisze tu o podróżach do dalekich krajów, ale o wypadach w całkiem niedalekie miejsca. Czasami wystarczy wychylić nos poza ściany twojego domu, albo poszukać w intrenecie ciekawe miejsca w Twojej okolicy, a zobaczysz, że możesz się zdziwić. Bo okaże się, że masz, co zwiedzić lub, co zobaczyć. Ja w tym roku pojechałam- w końcu w góry! Marzyłam o tym długo, ale zawsze jakoś tak wychodziło, że góry odkładałam wciaż na później.
W minione wakacje zwiedziłam z moją rodzina fantastyczne miejsca, które do tej pory wzbudzają we mnie przyjemne uczucia: Skalne Miasto w Adsprach i skałki w Teplicach, kolorowe jeziorka, zamek Książ, zamek…. Był wypad nad morze i bliżej do Ostromecka oraz do Rezerwatu Cisów, Radzyń Chełmiński i ruiny zamku. Polecam Ci te miejsca, są…. magiczne! Moja córka już zwróciła mi uwagę, żebym przestała używać tego słowa, bo jest go już tutaj na blogu w nadmiarze.
No i wyjazd do Holandii… Ale tą podróż właściwie powinnam podłączyć pod inny punkt tego wpisu…
Wychodzenie ze strefy komfortu
Wiem, że może brzmieć to już nudnie, ale wyjazd do Holandii był moim MEGA wyjściem ze strefy komfortu. Nie dość, że sama przejechałam całą drogę, tzn. prze 14 godzin prowadziłam auto, to jeszcze musiałam wytrzymać sam na sam te 14 godzin z moim mężem 😉 A wiecie jak to jest? Przyspiesz, zwolnij itp. 😉 😛 Nie, nie! Nic z tych rzeczy, mój mąż nie ma prawa jazdy wiec tego typu uwagi są mu raczej obce. Na szczęście, bo inaczej zostawiłabym go gdzieś, na jakimś niemieckim parkingu.
Dzięki temu wyjazdowi wiem, że w przyszłe wakacje mogę wyruszyć na wakacje samochodem np. do Chorwacji. Że dam radę i wszystko będzie dobrze.
Pisanie bloga również rozpoczęłam w tym roku. I myślę, że to bardzo fajna sprawa, móc dzielić się z Tobą moimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Mam nadzieję, że będziesz do mnie często wpadała.
Poznałam również fajne osoby osobiście i wirualnie, które wnoszą dużo dobrego w moje życie.
Moim wyjściem ze strefy komforyu było również założenie kanału na Youtube. Oczywiście serdecznie zapraszam Cię na niego. Zamierzam go robudowywać… O rany! Widzisz ile pracy czeka na mnie wprzyszłym roku?!
Rozwój osobisty
Nie mogę pominąć tego punktu. Owszem, już od kilku lat lubię te tematy, ale ten rok był taki bardziej rozwojowy niż poprzednie. Dużo spraw zrozumiałam. Podjęłam różne decyzje. Czy okażą się słuszne? Ma nadzieję, że tak.
Cały czas pracuję nad fanpagem, nad blogiem. I cały czas chcę iść do przodu. A przy okazji może dam jakąś wartość Tobie. Daj znać, czy tak jest. Będzie mi bardzo. Cały czas coś ulepszam, poprawiam i szukam fajnych rozwiązań dla Ciebie, żebyś jeszcze chętniej do mnie zaglądała.
Uczę się robić zdjęcia. Może trochę opornie mi to idzie, ale staram się.
Stworzyłam e-book z przepisami na zdrowe koktajle i smoothie- o tym będzie wkrótce. Również dla Ciebie. Przy okazji poczułam się bardzo dumna, że potrafię zrobić takie fajne rzeczy. Tylko ciekawa jestem, czy skorzystasz z tych przepisów?
I wiesz, co? Tak naprawdę każdy dzień przynosi mi coś nowego. Każdego dnia uczę się nowych rzeczy. Cieszę się, kiedy opanowuję nowe umiejętności. Każde, nawet małe osiągnięcie, daje mi dużo radości. Cieszę się. Bo chcę. Tak zwyczajnie. Jestem otwarta na nowe.
Spotkanie po latach
Spotkałam się z moimi koleżankami z liceum po…. iluś tam latach. I wiesz co? W przyszłym roku też się spotykamy. Fajnie było spędzić ze sobą czas. Zupełnie jakby nie było tej czasowej luki, a przeciez każda z nas ma poukładane życie. Każda przeszła różne sytuacje w życiu, więc bogatsze o życiowe doświadczenie, i w przyszłym roku spotkamy się na pewno! Tak postanowiłyśmy i już. A wiesz jakie to fajne uczucie, kiedy każdej z nas zależy na tym spotkaniu? Zupełnie jakby czas zatrzymał sie w miejscu.
Spełniałam marzenia
W tym roku- sama nie moge w to uwierzyć, spełniłam kilka swoich marzeń i to całkiem niespodziewanie. Dzięki wyjazdowi do Holandii, zwiedziłam muzeum figur woskowy Madame Tussauds Amsterdamie. Zwiedziłam też Zamek Książ. I całkiem inne drobne sprawy, bo marzenia nie muszą być wcale wielkie. Dlatego warto mieć marzenia i spełniać je. Bo same z siebie się nie spełnią. Napiszę Ci jeszcze, nie musisz mieć złotej rybki. Twoje marzenia możesz spełniać sama, a zobaczysz, że będzie działa się magia. Wiem, o czym piszę!
Cała ja
Tak bardzo cieszę się, że znowu zaczęłam biegać. Planuję już udział w zawodach biegowych w przyszłym roku. Tylko z tym bieganiem, to jest tak, że często najgorzej jest ubrać buty i wyjść. Ale jak już wyjdziesz… Nie ma bata! Wracam zawsze zadowolona.
Mam cichą nadzieję, że tym samym zachęcę i Ciebie, żebyś zrobiła coś tylko dla siebie. Nie musisz biegać. Możesz robić cokolwiek, np. zacznij spacerować. Ruch, to zawsze ruch. Taki dla zdrowia i Twojego dobrego samopoczucia.
Zorganizowałam dla Ciebie projekt/wyzwanie #pierwszykrokdlasiebie. Tak, dla Ciebie. Dlaczego? Ponieważ wiem, jak czasami ciężko jest znaleźć czas na zadbanie siebie. A jeśli działasz w grupie, to zawsze jest raźniej.
Właśnie! Moim jeszcze jednym punktem do zrobienia w tym roku jest… stworzenie grupy na FB. Chciałabyś do niej dołączyć? Wszystko mam w głowie i nad tym pracuję, żebyś czuła się w niej dobrze. Żebyś miło mogła spędzić w niej czas. Żebyśmy mogły poznać się bliżej.
Fajny był to rok… Niesamowicie niesamowity! Aż przyjemnie wraca mi się do tego, co już było 😉 😀 A skoro żaden dzień sie nie powtórzy… , dbaj aby każdy nowy dzień, miał szansę stać się najlepszym dniem w całym Twoim życiu.