Kiedy postanowiliśmy pojechać do Ostromecka, wiedziałam tylko tyle, że jest to piękny Zespół Pałacowo-Parkowy. Samo Ostromecko, to wieś położona w przepięknej okolicy, otoczona lasami, blisko naszego miejsca zamieszkania. Dlatego właśnie….
…postanowiliśmy wykorzystać jeszcze tą piękną pogodę i w weekend udaliśmy się właśnie tam.
Lokalizacja
Z parkingiem nie było żadnych problemów, miejsca do parkowania jest sporo. Park można odwiedzać przez cały rok. Za darmo. Szczerze polecam, ponieważ o każdej porze roku park niewątpliwie będzie witał Ciebie w innej odsłonie. Podobnie zresztą jak Kolorowe Jeziorka, ale o tym wpis już był na moim blogu.
Świetne miejsce na spacer oraz chwilę spokoju, taką tylko dla siebie. Miejsce to, nadaje się również na wszelkie sesje zdjęciowe np. ślubne.
W Nowym Pałacu mieści się restauracja, która, tak samo jak park, jest czynna przez cały rok. Ceny nie są wygórowane. I warto tam wpaść na obiad po udanym spacerze.
Wchodząc, oczywiście nie spojrzeliśmy na mapę przed wejściem do parku, więc chodziliśmy nie wiedząc, co możemy spotkać po drodze. Słyszałam opinie, że w tym parku warto się zgubić. Nie bardzo wiedziałam, co to znaczy… Ale szybko się o tym przekonaliśmy. Park zadbany, pełno ścieżek. Nie wiedzieliśmy dokąd prowadzą, więc „szlajaliśmy” się nimi wśród jesiennych drzew.
Atrakcje
Tak właśnie trafiliśmy na mauzoleum rodziny Schönborn. Miejsce to zrobiło na nas ogromne wrażenie. Mury, drzewa i bluszcz, który wdzierał się w każdy zakamarek tego miejsca. Kraty, kłódki i ta zieleń. Wszystko to razem, zrobiło stworzyło piękne miejsce. Nawet zachowała się część mozaiki przed mauzoleum. Było też wejście do podziemia, ale nieczynne. Może i dobrze, bo czy zdecydowałabym się tam wejść? Ja, która nie lubi horrorów. Choć wierzę w to coś.
Śpiew ptaków i szum drzew uspokajały myśli. A na ścieżkę wyskoczyła ropucha! Ogromna!
Wrażenia
Szliśmy dalej zachwyceni, jakie możliwości ma to miejsce. Można śmiało śmigać po ścieżkach rowerem, biegać albo udać się na wycieczkę z dziećmi. Latarnie, które stały przy dróżkach, sugerowały, że miejsce to jest oświetlone przy zmierzchu. Choć nie wiem, czy pod wieczornym niebem chciałabym tu biegać. Na pewno nie sama!
Usiedliśmy na ławce, aby podziwiać nowszy pałac. Młoda para robiła sesję zdjęciową, a inna rodzina z dzieckiem właśnie rozłożyła koc na łące, chcąc odpocząć po wycieczce. Stwierdziliśmy, że to bardzo fajne miejsce na piknik. Można zabrać koc, jakieś jedzenie, rodzinę i spędzić miło czas w tak pięknym otoczeniu.
Pałac Myśliwski
Następnym odkrytym przez na miejscem był Pałac Myśliwski.
Nie wiedzieliśmy czy można do niego wejść. Dopiero później okazało się, że nie tylko warto wejść, ale i trzeba. Bo w środku jest wystawa ponad czterdziestu zabytkowych fortepianów.
Muszę napisać, że już na samym wejściu wszystko mnie zachwyciło. I te schody!!!
Zachowane, niespalone przez sowietów w czasie II wojny światowej. Wow! Żeby nie było, fortepiany też były niczego sobie! Szczególnie ten turystyczny! Tak, tak! Turystyczny! Bardzo fajna wystawa. Polecam. I pomyśleć, że gdybym nie zaczepiła robotników chwaląc cały dotąd zobaczony kompleks, możliwe, że nie weszlibyśmy do środka pałacu. Bo w końcu, to oni powiedzieli nam, o wystawie fortepianów.
Okolica
Za pałacykiem jest zejście po schodach w dół…. Bajka, piszę Ci bajka…
Najlepiej, oceń to sama. Teraz jesienią jest tutaj tak ślicznie. A wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia, musi być cudownie… Na pewno tu wrócimy. Kiedy już zejdziesz po schodach, i w korytarzu drzew dotrzesz do stawu, idź w lewo. Polaną. Tam czeka na Ciebie rosarium z fontanną. Niestety była akurat nieczynna. Szkoda…
Na prawdę warto się tu zgubić i iść w dowolnym kierunku. Zawsze trafisz na coś innego. Postanowiliśmy wracać, bo czas nas pomału gonił. Na pewno przyjedziemy tu jeszcze innym razem. Tak, jak napisałam wcześniej, ten park o każdej porze roku ma do zaoferowania inne swoje wydanie. Każde inne i piękne. Jak pomyślę, jak tutaj musi być cudownie wiosną!? Kiedy cały świat, zieleń, kwiaty budzą się do życia.
Bardzo ładne zdjęcia oraz tekst ?