Życiowe potknięcia, jak do nich podchodzisz? Najczęściej stwierdzasz, że nic Ci się nie uda, że to nie ma sensu albo, że to i tak strata czasu. Przecież wszystko sprzeciwia się Tobie i wciąż napotykasz na przeszkody. Ile razy można zaczynać coś, co już kilka razy legło gruzach. A poza tym…, czy ma to sens?

Z czego to wszystko wynika? Dlaczego sytuacje i sprawy wymykają się spod kontroli? Bo to jest tak, że niby wiesz, czego chcesz i sięgasz po to. Jednak nie do końca są to Twoje marzenia i nie do końca jest to Twoja droga, ta z serca płynąca. O tym, jak wysłać zamówienie na swoją przyszłość, o czym należy pamiętać i jak tworzyć mapę marzeń już pisałam.

Wszechświat Ci sprzyja szczególnie, jeśli są to sprawy z serca płynące, czyli Twoje przeznaczenie, Twoja droga. Jak do tego dojść? O tym napisze w innym wpisie. Dziś zajmę się, z czego wynikają życiowe potknięcia, bo kiedy płyniemy na dywanie naszej pozytywnej energii wszystko idzie gładko. Jednak, kiedy napotykają na Ciebie przeszkody, no cóż… jest trudniej wytrwać i wciąż wierzyć w sukces. Wiem o tym bardzo dobrze. Do rzeczy!

Przekonania

Rozumiem, że chcesz i wydaje Ci się, że masz wystarczającą motywację. Może i tak, ale… Twoje serce jest skrzyneczką bez dna, w której składasz wszystkie słowa dobre i złe, jakie usłyszałaś. O części z nich zapomniałaś, ale Twoje serce, nie. I wydaje Ci się, że przecież wszystko robisz tak, jak trzeba, ale Twoje cele, marzenia, sprawy gdzieś uciekają, rozbijają się i nie mogą się zrealizować. Tak, właśnie wtedy powinnaś zastanowić się, jakie masz przekonania w sobie. Co blokuje spełnienie Twoich spraw? Co powoduje, że wciąż powtarzasz życiowe potknięcia i możesz dojść do celu?

Przekonania to poważna sprawa. Sprawy ukryte głęboko w Twoim sercu i często nawet nie zdajesz sobie z nich sprawy. Podam Ci banalny przykład, o którym może już gdzieś czytałaś, np.

Chcę odnieść zawodowy sukces.

Przekonanie negatywne: Nie zasługuję na niego

Często nie realizujesz projektów do końca

Przekonanie negatywne: Rodzice mówili ci, że i tak z Ciebie nic nie będzie

Chcę mieć dom

Przekonanie negatywne: Boisz się, że zostaniesz w nim sama

Itp.

Żeby pozbyć się negatywnego przekonania, trzeba je „uzdrowić’ na różnych poziomach. Bo przekonanie może być Twoje, ale przekonania można też nabywać z pokolenia na pokolenie, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy.

Kiedyś rozmawiałam z koleżanką i ona mówiła o swojej sąsiadce, która jest bardzo złośliwą osobą. W trakcie rozmowy dodała, że jej matka również taka była i babka też. Oto prosty przykład negatywnych przekonań przekazywanych pokolenia na pokolenie.

Czy wiesz już, o co tutaj chodzi?

Lekcje

Prawda jest też, że dojście do jakiegoś twojego celu jest drogą, podczas której uczysz się nowych rzeczy. Dlatego wszystkie negatywne potknięcia mogą stanowić właśnie taką lekcję. Czytałaś już mój wpis o ty, że jesteśmy jak lustro?

Co widzimy w innych mamy w sobie

I to prawda, najprawdziwsza. Dlatego warto do życiowych potknięć podejść jak do takich lekcji, które musisz przerobić, aby Twój cel, mógł się ziścić. Bądź otwarta i nie przyjmuj każdego niepowodzenia jak zła najgorszego. Dlaczego?

Twoje myśli, słowa tworzą Twój świat

Zadbaj wiec o to, aby było w nich dużo dobrej energii. Nie poddawaj się i idź dzielnie do przodu. Z pokorą przyjmuj lekcje, jakie daje Ci świat a zobaczysz, że każda taka lekcja przybliża Cię do kresu podróży.

Jeśli często w życiu powtarzają Ci się podobne potknięcia, na 100% Wszechświat daje Ci znak, że to właśnie są lekcje do przerobienia. Zauważ je i podejmij odpowiednie działanie.

Wcale nie chcesz

Wierz mi, to także może być powód. Kiedy tak się zdarza? Kiedy chcesz spełnić czyjeś oczekiwanie, czyjeś marzenie, a nie twoje. No, bo jak może spełnić się coś, co dla Ciebie nie ma wcale wielkiego znaczenia? No, tak wiem, że chcesz, ale to chcenie nie jest takie wielkie i z Twojego serca. Może nawet chciałabyś aby było z Twojego serca i wydaje Ci się, że tak jest. Ale…, niestety tak nie jest. Marzenia się spełniają, kiedy czujemy je całą sobą, w sercu, w słowach, w całym ciele.

Bo kiedy chcesz, to możesz

Warto, więc zadać sobie pytanie czy tego naprawdę chcesz, ponieważ często przypisujesz sobie czyjeś marzenia myśląc, że są Twoje. Wiem, co piszę, bo sama tak miałam. Dopiero, kiedy poznałam negatywne przekonanie, które blokowało mnie przed marzeniem mojego męża, wszystko nabrało innego wymiaru. Rzeczy zaczęły się dziać. Uwierz.

Brak wiary w siebie

I co Ty na to? To częsty powód odkładania swoich marzeń, postanowień i traktowania każdego życiowego potknięcia jak utwierdzenie Ciebie w bezsensie tego, co chciałaś zrobić. Wiem, że każde kolejne potknięcie potrafi nieźle nabroić w głowie. No wiem, bo też tak miałam. Zajęcia z jogi śmiechu nie miały w mojej miejscowości takiego zainteresowania, jak myślałam, że będzie. Czy się załamałam? Nie! Przeanalizowałam te odbyte zajęcia i doszłam do wniosku, że dały mi one bardzo dużo. Dały mi lekcję, która pokazała mi, że świetnie sobie poradziłam i dam radę prowadzić te zajęcia, ale innych warsztatach. Moja miejscowość nie jest dużym miastem, dlatego zdobyłam się na wyrozumiałość dla niej, dla ludzi i dla siebie. Bo przecież byłam świetna, a zajęcia się podobały. Staraj się również nie porównywać z innymi, ale raczej czerp od nich wiedzę. Nie pozwól aby potknięcia życiowe pokonały Twoją wiarę w siebie.

Żeby wytrwać w wierze w siebie, istotne mogą okazać się afirmacje, a także wsparcie bliskich. Dobrze jest słuchać ludzi, którzy mają coś mądrego do powiedzenia. W końcu…

Z kim się zadajesz, tym się stajesz

Wybieraj więc rozsądnie swoje otocznie. Jeśli będą to osoby, które wciąż podcinają Ci skrzydła, będzie Ci ogromnie ciężko się wybić i iść dalej swoją drogą. Każdy potrzebuje ciepłych słów i wsparcia. Zawsze dodają energii, a poczucie, że ktoś wierzy w Twój sukces, jest bezcenne.

Ego i intuicja

Hmmm… powiem może krótko. Ego będzie próbowało zatrzymać Cie w Twoich działaniach. Ego nie lubi zmian na lepsze dla Ciebie. Ono lubi to, co zna i w czym czuje się świetnie. Każdy nowy nawyk, zmianę będzie sabotażowało, aby zniechęcić Cię jak szybko się da. Od ciebie więc zależy, czy mu się poddasz, czy posłuchasz intuicji.

Czym różni się ego od intuicji?

Ego- wie

Intuicja- czuje

Ale właśnie to intuicja wie, co jest dla Ciebie najlepsze. Jaką droga powinnaś iść, aby mogły zadziać się cuda.

Jak rozpoznać ego od intuicji? Kiedy o czymś myślisz i w głowie pojawiają Ci się pytania: jak? Kiedy? Ile? To zdecydowanie Ego.

Kiedy o czymś myślisz i … czujesz np., jak to by było, to właśnie Intuicja.

Warto mieć świadomość, z czego mogą wyniknąć potknięcia życiowe. Bo kiedy masz tego świadomość łatwiej Ci będzie zrozumieć, co świat chce Ci powiedzieć, na co chce zwrócić Twoja uwagę, co musi zostać przerobione, aby Twój cel mógł się spełnić, niezależnie od potknięć życiowych. Bo czy się spełni zależy tylko od Ciebie i tego, co zrobisz ze swoją wiedzą o tym wszystkim. Nie czekaj na swoje szczęście, działaj.

Jeżeli ten wpis jest dla Ciebie wartościowy, proszę zostaw komentarz i udostępnij go, aby mógł z niego skorzystać ktoś inny. Ktoś, kto może akurat dzisiaj potrzebuje takich słów. Dziękuję 🙂